… Kiedy jesteś daleko kochasz przecież inaczej…”

Tak kiedyś śpiewało De Mono, a to była jedna z moich ulubionych piosenek ☺️🎶

Będąc w poziomie wojownika, który walczy o miłość, uznanie, aplauz, szacunek, akceptację… trudno nie postrzegać miłości jako #wyzwanie… jako trofeum do zdobycia, ale także przyczynę bólu, choćby wywołanego odległością czy zdradą…

Pamietam gdy byłam młodsza… traciłam moje serce dla tzw. miłości co rusz… zakochiwałam się za każdym razem na maxa… za każdym razem dawałam z siebie 150%… walczyłam z rywalami, stawając na rzęsach, by być tą wybraną jako partnerkę na życie u boku wymarzonego księcia. Oczywiście nie wiedziałam czym jest #MIŁOŚĆ, a będąc mocno nieświadoma siebie, była ona czymś, czego moje „serce i dusza” potrzebowały od innych.

Za każdym razem wydawało mi się, że to już TEN, a gdy historia się kończyła, to dla mnie był to koniec świata.

Ale nosząc w sobie całe wyposażenie wojownika, nie mogło być inaczej. Bycie wojownikiem przecież zobowiązuje do walki. Zobowiązuje do rywalizacji. Zobowiązuje do zdobywania a także do pokazywania swoich papużych kolorowych piórek.

Nie byłam świadoma, że #wojownik to tylko jeden z poziomów świadomości. Nie wiedziałam, że mam inne „zasoby świadomości”. Nie wiedziałam, że mam wybór.

Bardzo drażniło mnie wówczas bycie w uporządkowanym systemie. Wręcz nie znosiłam tego. Tak samo jak „miałam alergię” na tych co wszystko akceptowali. Nie rozumiałam czym jest #akceptacja i myliłam ją z ustępstwem, słabością, poddaniem się, rezygnacją..
Wojownik w moim odczuciu był kimś „lepszym”, silniejszym… a taką bardzo chciałam siebie postrzegać… i być postrzegana przez świat zewnętrzny.

Wiesz, często życie jednak wystawia nas na próbę, i wojownik traci moc… ciągła walka kosztuje często zdrowie, lub rozpad, utratę czegoś cennego… wówczas pogrążamy się w rozpaczy.. w bólu… w gniewie… często na samo #życie.

Nie byłoby tak, gdybyśmy mieli #świadomość ZMIANY. Stałej zmiany, której jesteśmy poddawani i której nie możemy się oprzeć, gdyż oceaniczny prąd jest silniejszy od pojedynczego planktonu, który dryfuje wraz z całym prądem.

Gdy mamy świadomość zmiany oraz poziomów wartości i świadomości, świadomość ich potencjałów, ich cieni – możemy się już nie bać tego co życie nam przyniesie w następnym rozdaniu kart. Gdy otwieramy się na nowe, wiedza prowadzi do zaufania… a zaufanie to lekkość bycia. Do radości. Wówczas życie to ekscytująca przygoda a nie walka o przetrwanie w pełnej drapieżników dżungli.

Zmiana i poziomy świadomości są nierozerwalnym elementem jednej układanki, która nazywa się DROGĄ DO MIŁOŚCI.

„Kochać to nie znaczy, zawsze to samo…” sama miłość na 8 różnych poziomach będzie inaczej filtrowana przez podświadomość… jak każda inna rzecz.. ale po 8 poziomie jest też 9 poziom, a może 0-owy poziom… który jest początkiem i końcem … i nie jest on dostępny tylko dla jakiejś grupy ludzi… to poziom, którym jesteśmy jak wszystkie pozostałe poziomy… bo jesteśmy pełnią. Bo jesteśmy Miłością. Przejawem Boga.

••••

👁 Jeśli jesteś ciekawa czym jest #zmiana, jakie są jej etapy, do czego prowadzi, jak się manifestuje we wszystkich obszarach życia (finanse, zdrowie, relacje) oraz jak się do niej przygotować… to zapraszam Cię na bezpłatny #miniKurs „OTWÓRZ SIĘ NA ZMIANĘ”, który zaczynamy już:

👉 🗓 12 czerwca (piątek)
o godzinie ⏰ 20:00.

Szczegóły pozostałych terminów i poszczególne tematy jakie będę poruszała, znajdziesz w linku, który zamieściłam w komentarzu ale także na zdjęciu.
Klikając ten link możesz się jednoczenie zapisać na bezpłatny #minikurs.

#MiniKurs jest także wstępem do zmiany mentalnej r-ewolucji… do alchemicznej r-ewolucji 🔥 w postrzeganiu siebie, innych oraz całego życia.
To #doświadczenie siebie we wszystkich 8 stanach świadomości.
Ale o Alchemicznych R-Ewolucjach jeszcze powiem więcej w najbliższych dniach.

Na razie jednak w kolejnych dniach będę dosyć mocno mówiła o samej ZMIANIE, gdyż złe do niej przygotowanie się, albo jego brak, może nam podciąć #skrzydła, zamiast wspierać nasz lot w przestworzach życia.

Pięknej niedzieli kochani ❤️

Dagmara